Kiedy ten tekst się ukaże, będzie już wiadomo, który z filmów zdobył Złote Lwy na tegorocznym 49. FPFF w Gdyni. I do kogo trafiły Lwy Szafirowe. A pod koniec tygodnia spotkają się w kinach: „Joker: Folie a deux” i „Smok Diplodok”.
Co widać w połowie najważniejszej polskiej filmowej imprezy (bo to właśnie w tym momencie powstaje tekst)? Z obrazów pokazywanych premierowo – czyli operujących też efektem zaskoczenia – zwycięską rundę mogą zapisać na swoim koncie m.in. twórcy filmu „Kulej. Dwie strony medalu” w reżyserii Xawerego Żuławskiego.
To obraz kompletny. Zarówno pod względem ogólnego konceptu i świetnie zniuansowanego scenariusza, jak i dzięki realizacji (w tym zbudowaniu wypełnionego detalami szerokiego tła lat 60. ub.w.), a przede wszystkim za sprawą wielowymiarowych relacji. Zbudowanych między…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/707975-mocne-uderzenia