W nowym pomyśle Ministerstwa Edukacji Narodowej nauczyciel przyrody ma być specjalistą od wszystkiego. A to jest niemożliwe. Nie da się być pasjonatem czterech przedmiotów na raz Z Agnieszką Pawlik-Regulską, prezes Stowarzyszenia „Nauczyciele dla Wolności”, koordynatorką Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły, nauczycielką języka polskiego, rozmawia Dorota Łosiewicz
Biologia, chemia, geografia, fizyka – te cztery przedmioty mają zostać połączone w jeden. Tak przynajmniej lakonicznie zapowiedziało MEN. Czy wiemy coś więcej o tym pomyśle?
Agnieszka Pawlik-Regulska: Nie wiemy zbyt wiele. Panie minister Nowacka czy Lubnauer co jakiś czas wypuszczają balony próbne z różnymi pomysłami, które mają wprowadzić ferment. W ten sposób opinia publiczna jest sondowana. Nie wiemy jednak, czy…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/707962-wywiad-pawlik-regulska-men-czyli-pozory-troski-o-ucznia