Gdy wkracza propaganda, fakty są spychane na dalszy plan. Przypominamy sekwencję zdarzeń i postaw polityków koalicji rządzącej dotyczącą zagrożenia powodziowego w Polsce.
Oko kamery nie jest w stanie uchwycić skali spustoszenia tegorocznej powodzi. W telewizorach widzieliśmy co prawda niepokonaną wodę porywającą samochody i niszczącą całe domostwa, ale na miejscu jeszcze bardziej widać druzgocący wymiar klęski żywiołowej. W Stroniu Śląskim zmyło ceglane gmachy wśród rzeki niczym zamki z piasku, z komisariatu policji czy z dawnych kamieniczek nie pozostała nawet sterta gruzu, bo i tę porwał nurt powodzi. Zarwało mosty w wielu miejscach Kotliny Kłodzkiej, w Głuchołazach przy stawianiu mostu zastępczego musi pomagać wojsko. W Lądku-Zdroju wymyło środek miasteczka, w historycznym centrum Kłodzka poziom wody sięgnął 6 m.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/707958-jak-powodz-zaskoczyla-rzad-kalendarium