Socjologowie mówią o tym, że na Ukrainie wojną zmęczone są „tyły”, ale armia jest nieprzejednana i chce kontynuować walkę. Tworzy to potencjalnie groźną mieszankę, bo niektórzy dowódcy frontowi otwarcie deklarują, że „nie pozwolą” politykom na rozpoczęcie negocjacji i zawarcie nieakceptowanego pokoju.
Ukraina zaczyna myśleć o pokoju. W sondażu, który został przeprowadzony pod koniec lipca przez Centrum Razumkowa, renomowany ośrodek badawczy, 44 proc. ankietowanych opowiedziało się za rozpoczęciem negocjacji mogących zakończyć wojnę. Jest to najwyższy wynik od wybuchu konfliktu, ale nie należy go rozumieć w kategoriach gotowości do kapitulacji. Zdecydowana większość, bo 83 proc., jest przeciw „oddaniu” Rosji czterech wschodnich prowincji, dziś częściowo okupowanych przez najeźdźców. Niemal 59 proc. jest też przeciw neutralizacji kraju, czyli pozostawania Ukrainy poza blokami wojskowo-politycznymi.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/707067-plan-pokoju-zelenskiego