Dzisiaj wolność chodzi samopas. A wtedy: hulaj dusza, piekła nie ma.
Nie trzeba znać nazwiska Norberta Eliasa, wybitnego niemieckiego myśliciela pochodzenia żydowskiego, by dzieje ludzkości ująć jako proces cywilizacyjny. Czyli ciąg pozytywnych przemian – rozwoju gospodarczego, kulturowego, technologicznego. Podkreśla się czasem, że cywilizacja nie jest możliwa bez zbioru zakazów i reguł, dzięki którym chronimy się przed tymi impulsami, które pochodzą od naszej przyrodzonej, zwierzęcej natury.
Proces cywilizacyjny to zatem proces postępu – poprawy jakości życia jednostek i społeczeństw. Dla wielu osób głównym źródłem tego postępu jest rozwój technologii, w ostatnich dekadach zaś są to głównie technologie cyfrowe.
Bezprecedensowa wolność
Tymczasem redaktor, a także nauczyciel historii…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/705302-proces-antycywilizacyjny-zaprzepascimy-dorobek-ludzkosci