Przez 20 lat wmawiano Polakom, że Unii chodzi tylko o wartości europejskie: demokrację, praworządność i dostatnie życie. Dostaliśmy za nie słony rachunek, który będziemy spłacać jeszcze przez wiele lat. Chyba że w końcu dotrze do nas, iż w tych wyliczeniach coś się nie zgadza.
W tym roku Polska obchodziła 20. rocznicę wstąpienia do Unii Europejskiej. Wydawałoby się, że to doskonała okazja do podsumowania i refleksji nad korzyściami i stratami płynącymi z członkostwa we wspólnocie. Nic takiego jednak nie nastąpiło.
Zamiast poważnej debaty mieliśmy rocznicowe akademie w peerelowskim stylu, na których działacze partii rządzącej wraz z przedstawicielami postępowego świata nauki, kultury i mediów wygłosili pochwalne referaty, a potem zadowoleni stuknęli się lampką szampana. Dla ludu zorganizowano…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/705266-koszt-unii-jedna-reka-daje-druga-zabiera