W listopadzie Amerykanie będą wybierać między skrajnie odmiennymi wizjami Stanów Zjednoczonych – lewicową, nawet lewacką Kamali Harris a konserwatywną Donalda Trumpa, zrywającą ze zdobyczami kulturowego postępu i politpoprawności.
Ameryka jest po wyborczych półfinałach – prawyborach (w przypadku demokratów okazały się one oszustwem, a przynajmniej farsą) i po narodowych konwencjach obu partii, na których wybrały one nominatów do Białego Domu. W wielkim finale 5 listopada zmierzą się skrajnie różni kandydaci – były prezydent i obecna wiceprezydent. Nigdy w historii amerykańskich wyborów pretendenci nie różnili się tak bardzo, co pokazuje nawet ich fizyczność i pochodzenie. Era pojedynków białych panów w średnim bądź poważnym wieku minęła.
Harris i Trump wyrośli na dwóch krańcach Ameryki…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/703566-radykalny-wybor-ameryki-skrajnie-odmienne-wizje-usa