Ministerstwo Klimatu jest niedoceniane przez większość opinii publicznej. To poważny błąd. Decyzje podejmowane w tym resorcie mogą bowiem wywrócić polską gospodarkę do góry nogami i zaważyć nad przyszłością każdego z nas.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska, bo tak brzmi pełna nazwa resortu, w ramach umowy koalicyjnej zostało przekazane w ręce Polski 2050. Główną rolę odgrywają w nim dwie kobiety – pełniąca funkcję „ministry” Paulina Hennig-Kloska oraz reprezentująca Zielonych Urszula Zielińska, która objęła stanowisko sekretarza stanu.
Rybna histeria
Szczególna pozycja „wiceministry” Zielińskiej wynika być może z faktu, że w odróżnieniu od pozostałych sześciu sekretarzy i podsekretarzy stanu jest bardzo aktywna medialnie. Ma przy tym osobliwą łatwość łączenia różnych zjawisk w dość…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/702706-ministerstwo-cofania-w-rozwoju-tlumienie-gospodarki