Nie jest najlepiej na kierunku Oczeretnego (ok. 25 km od Doniecka). Pisaliśmy kiedyś, że jeśli stamtąd Moskale pójdą na zachód, to mogą ominąć pozycje ukraińskie na rzece Wowcza i wyjść im na tyły. I to właśnie po kilku miesiącach zrobili.
Nagły atak skrzydłami, wzięcie w kocioł całej brygady, pęknięcie frontu w tym miejscu i cała robota na pozostałych odcinkach na nic. Sypnęła się 68. Brygada Strzelecka (na południu koło Nowoseliwki Perszej), która po prostu uciekła, odsłaniając flankę 47. Brygady. Jej żołnierze, próbując ratować sytuację, widocznie osłabili własne północne skrzydło, które nie wytrzymało uderzenia (być może przeprowadzonego na styku odcinków) i w efekcie 31. Brygada znalazła się w okrążeniu. W nocy części jej żołnierzy udało się wyrwać z kotła, ale ogólnie jednostki nie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/701882-ogniem-na-wprost-tryzuby-w-kacapii