Tim Walz, biały weteran ze Środkowego Zachodu, jako kandydat na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych ma zwiększyć atrakcyjność Kamali Harris w oczach nowych wyborców, ale republikanie szybko wytknęli mu jego skrajnie lewicowe inklinacje, pozycjonujące go na lewo nawet od Berniego Sandersa.
Jestem dumny. Emocjonalnie przypomina mi to pierwszy dzień szkoły
– zadeklarował gubernator Minnesoty Tim Walz, gdy Kamala Harris niespodziewanie wybrała go na swojego kandydata na wiceprezydenta. Faworytem wydawał się bowiem gubernator Pensylwanii Josh Shapiro. Pensylwania to jeden z tzw. swing states, a więc stanów, w którym zwycięstwo żadnej z partii nie jest przesądzone, a są one kluczowe dla wyniku wyborów prezydenckich. Minnesota natomiast to tzw. blue state, czyli stan, w którym demokraci mogą być pewni zwycięstwa. Jedno spojrzenie na Walza jednak wystarczy, by zrozumieć, dlaczego Harris, a raczej demokraci, wybrali właśnie jego.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/701858-swojski-postepowy-tim-nasmiewaja-sie-z-niego-republikanie