Donald Tusk musi się pozbyć Romana Giertycha ze swego najbliższego otoczenia, bo jest on przeszkodą w jego planach ubiegania się o fotel prezydenta Polski.
Okładka „Newsweeka” z Romanem Giertychem trzymającym najeżoną metalowymi kolcami maczugę i tytuł „Roman barbarzyńca” ma niewiele wspólnego z tekstem, który anonsuje. Artykuł Jacka Gądka „Roman się wściekł” jest bowiem laurką dla Giertycha. Utwierdza przekonanie o jego wyjątkowym statusie i bliskich więzach z Donaldem Tuskiem. A jednak Roman Giertych nie powinien spać spokojnie, mimo że sam zapewnia, iż ma „wielu przyjaciół w PO” i musi się „zastanowić, czy ma w Platformie jakichś nieprzyjaciół”. Nie powinien czuć się bezpiecznie, bowiem Donald Tusk chce odpalić operację „Prezydent”, o czym zresztą w tym samym wydaniu „Newsweeka” napisał Andrzej Stankiewicz.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/701853-zlecenie-na-giertycha-to-chodzaca-bomba