Krzysztof Kamil Baczyński uznał, że najpierw jest żołnierzem, dopiero potem poetą. Jego wybór był szlachetny i poruszający, ale nie nadzwyczajny w dziejach Polski i cywilizacji Zachodu. Był jednym z bardzo wielu wybitnych twórców, którzy walczyli i ginęli w obronie swoich ojczyzn.
4 sierpnia – rocznica śmierci Baczyńskiego – to moment wspominania słynnych słów, że jesteśmy narodem, który „strzela do wroga brylantami”. Są one przypominane w atmosferze krytyki, że jesteśmy narodem, który nie dba o swoich najbardziej utalentowanych twórców, poświęca ich w bezsensowny sposób i w ogóle mają być dowodem na to, że jesteśmy wspólnotą postępującą nieracjonalnie czy wręcz beznadziejnie głupio.
Każdego roku odbywa się przy tym potępieńczy rytuał samobiczowania i ojkofobicznych manifestów. Ale najbardziej uderzające…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/701270-talent-nie-zwalnia-z-obowiazkow-wobec-ojczyzny