Donald Tusk kolejny raz postanowił udowodnić, że kompletnie nie przejmuje się polską opinią publiczną. Udało mu się znakomicie. Dzisiaj także jego najgorętsi zwolennicy poczuli, jak bardzo gardzi nimi obecny szef rządu.
Wiadomo od dawna, że Donald Tusk to władca brutalny, mściwy, ale za to całkowicie niesprawiedliwy. Szczególnie dla tych, którym może okazać ów brak sprawiedliwości, czyli dla najbliższych współpracowników. Wszyscy już wiedzą, że Tusk uwielbia podwójny standard.
Świadczy o tym dymisja ze stanowiska wiceministra (to zresztą nędzne stanowisko, bo dużo pracy, a mało honorów i pieniędzy) Waldemara Sługockiego. Polityk miał tego pecha, że przebywał na zagranicznym wyjeździe służbowym i nie uczestniczył w sejmowym głosowaniu. Wyjazd wprawdzie był od dawna planowany, a głosowanie zarządzono znienacka, ale nie miało to żadnego znaczenia.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/700392-z-dziejow-kaprysow-wladz-wladca-brutalny-msciwy