„14 mln Polaków wierzy w astrologię, co siódmy chodzi do wróżki, co szósty wierzy w amulety i ma amulet. Właściciele dużych firm w kraju wybierają ich nazwy we współpracy z astrologiem, a relacje w zespole budują za pośrednictwem ustawień systemowych. Pewien duży związek sportowy wydał niemałe pieniądze, by opracować aplikację pozwalającą sprawdzać kosmogramy młodzieży aspirującej do drużyny” – pisze „Business Insider”.
Z artykułu mogliśmy się też dowiedzieć, że „tradycyjne firmy mogą się od szeptuch, astrologów czy wróżek wiele nauczyć” oraz że „branża ezoteryczna działa prężniej, niż się wydaje i ma klientów po kokardę”.
Polscy konserwatyści są przekonani, że kulturowa inwazja, która w ciągu ostatnich siedmiu dekad skonsumowała Zachód, u nas dopiero się zaczyna. Nic bardziej mylnego…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/699667-trwa-przebudowa-przeszczepianie-wartosci