Rząd zapewnia, że wydatki na wojsko i obronność będą wyższe. Deklaruje to szczególnie teraz – po aferze z wyciekiem korespondencji między Sztabem Generalnym a Departamentem Budżetowym Ministerstwa Obrony Narodowej. Ale szef tego resortu jest zbyt słaby, aby obronić swój budżet.
Chodzi przede wszystkim (ale nie tylko) o 57 mld zł, które miały zniknąć z puli na modernizację wojska – głównie zakupy nowego sprzętu – z budżetów na lata 2025–2028. Po wycieku skanów oryginalnych dokumentów, które to potwierdzały, ruszyło tsunami deklaracji, że to nieprawda, sprawa dotyczy „dokumentów roboczych”, a rząd Donalda Tuska zwiększy nakłady na wojsko.
Ogromne podziękowanie dla wicepremiera Kosiniaka-Kamysza, dla ministra finansów, przede wszystkim dla premiera Donalda Tuska, bo to świadoma decyzja rządu, że budżet na obronę narodową będzie najwyższy w historii…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/698900-skubanie-armii-porzadek-dziobania-w-obecnym-rzadzie