Tom Hanks i Robin Wright zostali cyfrowo zliftingowani przez Roberta Zemeckisa. Czwórkę z Liverpoolu – której Sam Mendes postanowił poświęcić cztery odrębne produkcje – zagrają współcześni młodzi aktorzy. Film stoi dziś na technologicznym rozdrożu.
Od kiedy powstało kino, z dekady na dekadę technologia poszerzała jego możliwości. Pozwalała na kreowanie coraz bardziej zaskakujących i fascynujących światów, w których centrum wciąż jednak pozostawali aktorzy. Z ich popularnością, charyzmą, kunsztem i możliwościami metamorfozy. Tworzyli ekranowe postaci – i te z przeszłości, i te, których historia była rozpisana na lata – wspomagani przez charakteryzatorów i kostiumografów.
Bez modelowania
Kinowy „Avatar” uczynił z aktorów bazę cyfrowych działań (w rysach bohaterów wykreowanych w filmach…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/697883-gwiazdy-poza-czasem-co-wplynelo-na-taka-decyzje