Wieczorem 23 czerwca w dwóch miastach Dagestanu, Machaczkale i Derbencie, doszło do ataku islamistów. Ich celem stały się miejscowe synagogi i cerkwie.
W strzelaninie zginęło 21 funkcjonariuszy rosyjskich służb i 5 terrorystów. Jak informują media, byli oni powiązani z organizacją Państwo Islamskie – Wilajet Chorasan, tą samą, która wzięła odpowiedzialność za masakrę w podmoskiewskiej sali koncertowej Crocus City Hall, w której zginęły 143 osoby.
Atak w Dagestanie doprowadził do trzęsienia ziemi w lokalnej polityce, ponieważ okazało się, że wśród terrorystów znalazł się syn i powinowaci Magomieda Omarowa, szefa jednej z lokalnych administracji. Został on zwolniony z funkcji, wyrzucony z partii Jedna Rosja, a potem zatrzymany na 15 dni pod zarzutem „drobnego chuligaństwa”. Szef republiki…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/697308-niespokojnie-na-kaukazie-atak-w-dagestanie