Był 5 czerwca 1973 r . Sąd w Hamburgu skazał Ludwiga Hahna, niemieckiego zbrodniarza, na 12 lat pozbawienia wolności. Niski wymiar kary oburzył opinię publiczną, polskich i żydowskich świadków, a prokuratura odwołała się od wyroku. Historia oficera SS odpowiedzialnego za śmierć tysięcy ludzi pokazuje, z jaką hipokryzją państwo niemieckie podchodziło i niestety nadal podchodzi do historii.
We wrześniu 1939 r. Ludwig Hahn odpowiadał za pacyfikowanie wsi na Rzeszowszczyźnie na tyłach Wehrmachtu. Następnie jako członek gestapo był jedną z osób koordynujących mordowanie polskiej inteligencji w Krakowie w ramach akcji AB. Największych zbrodni dopuścił się w Warszawie jako szef niemieckiej policji. Hahn był współodpowiedzialny za terror stosowany wobec ludności cywilnej, w tym mordowanie i torturowanie Polaków…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/697297-fikcja-niemieckiej-denazyfikacji