Jeśli wojna wybuchnie, to w świetle obecnych relacji sił jako NATO nie mamy szans na kontrolę Bałtyku, nawet jego zachodniej części. A to oznacza, że trzeba szukać alternatywnych dróg dostaw surowców i towarów, nie mówiąc już o transporcie wojska.
Polacy i Bałtowie są nie na żarty zaniepokojeni sytuacją w regionie. Jak informuje Reuters, przywódcy tych państw we wspólnym apelu skierowanym do Brukseli wezwali do budowy „pasa ochrony”, systemu barier inżynieryjnych i zapór o długości 700 km, obejmującego całą granicę z Federacją Rosyjską i Białorusią. Ta inwestycja, która miałaby zostać sfinansowana ze środków Unii Europejskiej, może kosztować nawet 2,5 mld euro, ale, jak piszą w swym wystąpieniu liderzy apelujących państw, „należy podjąć nadzwyczajne środki, ponieważ zewnętrzna granica UE musi być chroniona środkami wojskowymi i cywilnymi”.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/697291-groznie-na-baltyku-odczuje-to-nasza-gospodarka