Oczywiście ciężko wymagać od kogoś, by wykazał się najwyższym poświęceniem, jak o. Kolbe czy rodzina Ulmów, albo odznaczał się takim bohaterstwem, jak Witold Pilecki, ale już sama świadomość, że byli tacy ludzie, gotowi do tych wielkich czynów, sprawia, że być może zrozumiemy sens życia wychodzącego poza strefę przyziemnej osobistej wygody.

Z prezesem Instytutu Pamięci Narodowej dr. Karolem Nawrockim rozmawia Marcin Wikło.

Panie prezesie, w przeszłości był pan także dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i to pan rozpoczął zmiany ekspozycji głównej, które powracająca obecnie do władzy dyrekcja postanowiła odwrócić. Czy to prawda, że ta zła zmiana dokonała się pod osłoną nocy?

Karol Nawrocki: Rzeczywiście tak było. Pojechałem do Gdańska, bo dotarły do mnie sygnały o…