Znajomy taksówkarz mówi: tak się porobiło, panie Janie, w ostatnich tygodniach, że nikt, kogo wiozłem, nie głosował na Tuska. Tak twierdzą.
„La donna è mobile”, głosi piękna aria Verdiego, ale żeby wszyscy, niezależnie od płci, tak łatwo zmieniali zdanie? Jak się zastanowić, skłonność do szybkich zmian może być symptomem naszych czasów. Jeżeli ludzkość doszła do tego, że z dnia na dzień każdy może zmienić sobie płeć, to dlaczego nie może zmienić opcji wyborczej? Chodzi o to, żeby prawo nadążało za życiem, które pędzi coraz szybciej w nieznanym kierunku. Katastroficzne teorie nie przewidują niczego dobrego. Wystarczy jednak odpowiednio szybko podejmować decyzje, by uniknąć nadciągającej katastrofy w rodzaju zderzenia byka z parowozem.
Tak sobie kombinując nad ogólnymi problemami współczesności, przejdźmy…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/696460-rzad-do-wymiany-bedziemy-wylacznie-tracic