Relacje między Prawem i Sprawiedliwością a Konfederacją są trudne oraz powikłane, ale nie beznadziejne. Dzisiaj wizja ich koalicji to całkowita abstrakcja, ale w przyszłości obie partie będą musiały podjąć decyzję: bliska współpraca albo totalny konflikt.
Wynik Konfederacji w wyborach europejskich oszołomił jej liderów, zwolenników, a także wielu komentatorów. Wyliczana jest długa lista spektakularnych sukcesów: znakomity wynik w najmłodszym pokoleniu wyborców, więcej głosów kobiet na Konfederację niż Lewicę, pięciokrotne przebicie Lewicy wśród rolników, wynik w Warszawie lepszy od Lewicy i Trzeciej Drogi. Na tym tle wynik PiS – pierwsza przegrana po 10 latach i odpadnięcie kilku wieloletnich eurodeputowanych – zdawał się być klęską. Politycy Konfederacji mogli puszyć się w mediach i zapowiadać – jak zrobił to Krzysztof Bosak – że „trzeba rozbić kartel PO-PiS-Lewica-PSL”.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/696233-pis-i-konfederacja-miedzy-porozumieniem-a-wojna