Klub Ronina to najlepsze miejsce na prestiżowe wydarzenie, jakim był wieczór autorski Jana Pietrzaka, który zaprezentował swoją najnowszą książkę „Moje zakazane piosenki”. Tytuł dość intrygujący. Pewnie wielu się zaduma, dlaczego zakazane? Przecież piosenki pana Janka są powszechnie znane.
Oczywiście przez 64 lata intensywnego zajmowania się kabaretem i twórczością artystyczną przy jej niebywałym bogactwie wiele utworów dotarło do szerokiej publiczności, ale przyglądając się dokładniej drodze tytana polskiej satyry, trudno się nie zgodzić z tym trochę przewrotnym tytułem. Oczywiście czas Solidarności sprawił, że wiele utworów, przede wszystkim „Żeby Polska była Polską”, dotarło do mas, ale potem przyszedł stan wojenny i kabaret Pod Egidą musiał ponownie wrócić do małych sal i stał się towarem trudno dostępnym, nieustanie prześwietlanym przez cenzurę.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/695521-prezent-od-pana-janka-nie-mial-latwego-zyciorysu