My tu gadu-gadu, a tam, na Podkarpaciu, Szczerba goni za Obajtkiem. Gonitwa trwa już kilka tygodni i zaczyna być coraz bardziej nerwowa. Szczerba to jeden z filarów rządzącej ekipy, nieco szczerbatej na honorze, więc zawziętej.
Obajtek jako prezes ORLENU udowodnił, że Polska może na benzynie dobrze zarabiać. Dla obecnych orłów ORLENU to zniewaga, dlatego chcą dopaść byłego prezesa, żeby im nie uciekł do Brukseli po immunitet. Wybory tuż-tuż, a on kandyduje, bezczelny taki.
Co ma z tym wspólnego jakiś Szczerba? Wiele ma wspólnego. Ma komisję śledczą, a ta komisja zamierza zrobić Obajtkowi kuku, by odebrać mu szansę na sukces. Już ty, koleś, cienko nam zaśpiewasz… nakręca się komisja, podbechtana przez szefa.
Podobno policja wysłała wezwania na wiele adresów w Berdyczowie, lecz przebiegły, nieuchwytny Obajtek nie odbiera wezwań. Do tego doszło! A może nawet zorganizował strajk pocztowców? Z jego strony wszystko możliwe, to bystry gość. Oświadczył: …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/693856-w-pogoni-za-obajtkiem-szczerba-ma-komisje-sledcza