Trudno uciec od skojarzeń związanych z wojną, niemiecką okupacją, gdy miało się ojca więźnia KL Sachsenhausen- Oranienburg i matkę zesłaną w wieku 18 lat na roboty do niemieckiego rzeźnika w Malborku. Ich opowieści wryły się w moją pamięć na stałe. To od nich się dowiedziałem, że rodzice mogli wziąć ślub dopiero po wojnie w 1945 r., gdyż Polaków pod okupacją niemiecką obowiązywał zakaz zawierania małżeństw, dla kobiet do 25. roku życia, dla mężczyzn do 28. roku życia. Polityka Niemców wobec Polaków miała doprowadzić do całkowitego biologicznego wyniszczenia.
Niemieccy ideolodzy i propagandziści przestrzegali naród niemiecki przed zbytnim rozwojem biologicznym polskiej ludności, która według ich obliczeń w 1960 r. miała liczyć nawet 60 mln. W 1942 r. jeden z volksprädigerów (kaznodziejów…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/693109-skojarzenia-tusk-nazywa-rolnikow-chuliganami