Władimir P., jak tylko sam siebie uznał za ponownie wybranego prezydenta Federacji Moskiewskiej, już 8 maja podpisał pierwszy dekret w „nowej kadencji” nr 314 „o podstawach polityki państwa w dziedzinie edukacji historycznej”.
Tekst ma objętość ośmiu stron i jest ważnym świadectwem głębokiego rozkładu duchowego zarówno osób, które go napisały, jak i osoby, która go podpisała. Autorzy dekretu proponują oddawanie pod sąd naukowców będących historykami, zakazywanie i usuwanie z bibliotek ich rozpraw, ponieważ wnioski wyciągnięte przez tych ludzi nauki nie są tożsame z wnioskami autorów dokumentu. W par. 8 przewidziano „wsparcie naukowe i prawne w zakresie przeciwdziałania próbom fałszowania historii”. Opozycyjny historyk i autor recenzji dekretu nr 314 Andriej Zubow stwierdził: „Wygląda na…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/692334-ogniem-na-wprost-cien-dawnych-parad