To jest taki moment, że planowanym zmianom w edukacji rodzice znów głośno powinni powiedzieć: „Nie!”. Obawiam się jednak, że w tej sytuacji nie jest możliwe, by ich zdecydowana większość zaprotestowała. Z różnych powodów. Choćby dlatego, że rodzice oceniają zachodzące zmiany z punktu widzenia swoich przekonań i sympatii politycznych, a nie troski o przyszłość swoich dzieci.
Z Wojciechem Starzyńskim, prezesem zarządu Fundacji „Rodzice Szkole”, członkiem Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP, rozmawia Dorota Łosiewicz.
Za nami 18-lecie Fundacji „Rodzice Szkole”. Czy rodzice faktycznie są potrzebni szkole?
Wojciech Starzyński: Są bardzo potrzebni. To również oni od początku demokratycznych przemian w Polsce byli kreatorami i twórcami szkolnictwa niepublicznego. W 1987 r.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/692090-wywiad-wojciech-starzynski-wiecej-oswiaty-w-polityce