Na początku maja okręty wojenne państw NATO przepędziły tankowce wpływające do Zatoki Lakońskiej na południu Grecji. Statki przewoziły rosyjską ropę naftową eksportowaną przez Moskwę z ominięciem sankcji.
Nielegalny transport rosyjskiej ropy jest coraz poważniejszym wyzwaniem dla Zachodu. W grudniu 2022 r. Unia, kraje grupy G7 oraz Australia ustaliły maksymalną cenę rosyjskiego surowca na poziomie 60 dol. za baryłkę. Zakup ropy powyżej tej kwoty został objęty embargiem. Gdy wprowadzone sankcje obniżyły dochody Moskwy ze sprzedaży ropy o 30 proc., Rosja przekierowała jej eksport na nowe rynki – przede wszystkim do Azji.
Znalezienie nowych odbiorców stanowiło jednak tylko połowę sukcesu. Trzeba było znaleźć jeszcze sposób, w jaki ropa miała trafić do kupujących. Infrastruktury takiej, jak…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/691457-flota-cieni-nielegalny-transport-rosyjskiej-ropy