Tomasz Szmydt, czyli polski sędzia pracujący dla białoruskiego wywiadu, przez lata działał na zlecenie swoich rzeczywistych mocodawców. Jedną z jego najważniejszych misji było storpedowanie reformy sądownictwa i skompromitowanie jej autorów.
Ta operacja częściowo się powiodła, ale nie zakończyła sprawy. Szmydt zbierał cenne informacje wywiadowcze i skutecznie skłócał reformatorską frakcję w środowisku sędziowskim.
Pod „opieką”
Znana warszawska restauracja. Sędzia Tomasz Szmydt biesiaduje ze znanym warszawskim sędzią. Ewidentnie próbuje go upić, dopytuje o środowiskowe sprawy, animozje, sporne kwestie. To jego popisowe zagranie. Skracanie dystansu, zapraszanie na suto zakrapiane imprezy, wyciąganie informacji od podchmielonych rozmówców. Tym razem jednak alkohol działa jednak głównie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/691409-tajna-misja-szpiega-lukaszenki-produkt-kasty-sedziowskiej