Bartłomiej Sienkiewicz nie jest już ministrem kultury i dziedzictwa narodowego. Ta informacja, która niczym kometa z opóźnieniem docierała do planety Ziemia od grudnia ub.r., kryje w sobie więcej niż możemy sądzić.
Po pierwsze, kryje się za nią kolejne kłamstwo, coś, do czego wydaje się, że politycy Platformy Obywatelskiej chcą nas przyzwyczaić jeszcze bardziej niż dekadę temu. W końcu minister wykpiwał „plotki”, zaprzeczał i zapewniał, że nie wybiera się do Parlamentu Europejskiego.
Nazwał PE »cmentarzyskiem słoni«. Teraz sam się tam wybiera. Sienkiewicz odchodzi z rządu
– czytamy na stronach rozgłośni radiowej Agory TOK FM. Jeszcze sześć tygodni temu Sienkiewicz twierdził w Polsat News, że nie wybiera się do europarlamentu.
Część polityków, mniej więcej w moim wieku, udaje się właśnie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/690720-bez-kultury-i-dziedzictwa-narodowego