Jakiś czas temu Piotr Zaremba opublikował w „Sieci” bardzo pozytywną recenzję serialu „Rojst”. Ponieważ poważnie traktuję autora, obejrzałem film, co sprowokowało mnie do paru refleksji. „Rojst” zrealizowany został przez Showmax i odkupiony przez Netfliksa. Światopogląd kreujących dziś masową wyobraźnię rozrywkowych przedsiębiorstw jest uderzająco homogeniczny. W złożonej z wielkiej liczby tytułów produkcji znaleźć można naturalnie rzeczy odmienne, ale całość prezentuje spójny obraz świata.
„Rojst” jest dobrze pomyślany, zrobiony i zagrany, ale… Zaremba zwrócił uwagę, że pojawia się w nim insynuacja na temat IPN, lecz uznał ją za marginalną wpadkę autorów. Widzę to inaczej.
Pierwsza część filmu dzieje się w czasach komunizmu, który potraktowany jest w miarę realistycznie. W następnych…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/690710-pedagogika-netfliksa-homogeniczny-swiatopoglad