Czym jest European Sky Shield Initiative (ESSI), europejska tarcza antyrakietowa, do której przystąpienie ogłosił premier Donald Tusk, a krok ten potwierdziło później Ministerstwo Obrony? Czy może zwiększyć nasze bezpieczeństwo?
Rozważając celowość tego działania, musimy odpowiedzieć na to pytanie, tym bardziej że Polska realizuje własny program budowy wielopoziomowego systemu obrony powietrznej i uczestniczy w konkurencyjnym projekcie DIAMOND, w którym liderem jest Wielka Brytania. Nasz resort obrony zapowiedział zresztą kontynuowanie prac w ramach tego przedsięwzięcia, co jest zrozumiałe, bo przystąpiliśmy do niego w styczniu br. Mamy też zamiar, co jasno wynika z deklaracji Władysława Kosiniaka- Kamysza, kontynuować budowę systemów Wisła, Narew, Pilica, Poprad, będących szkieletem obrony przestrzeni powietrznej Rzeczypospolitej.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/690692-przystepujemy-do-czegos-czego-nie-ma