Gdyby przejrzeć życiorysy osób, które dzierżą dziś władzę w Polsce – czy to polityczną, czy medialną – okaże się, że bardzo wielu z nich urodziło się w epoce Gomułki. Podobnie jest z dużą częścią wyborców. Najbardziej aktywni mają powyżej pięćdziesiątki. Krótko mówiąc, o kształcie dzisiejszej Polski decydują ludzie urodzeni w głębokim PRL.
Mimo że od upadku PRL minęło ponad 30 lat, to ciągle wpływa on na naszą rzeczywistość. I nie chodzi tutaj o grubą kreskę, brak dekomunizacji i rozliczeń, choć narobiły one wiele szkód. Nie chodzi też o zapóźnienia cywilizacyjne, bo te w dużym stopniu udało się nadrobić. Problem tkwi gdzie indziej – w ludzkich głowach.
Po prawej stronie polskiej sceny politycznej popularne było hasło o wielopokoleniowej walce akowców i ubeków. Jest to barwne, aczkolwiek…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/687506-dzieci-peerelu-postawy-nizszosci-i-uleglosci