W Krakowie, mieście wręcz zatłoczonym nietuzinkowymi osobowościami, stał się jedną z artystycznych ikon. Leszek Długosz wzruszał jak mało kto, doskonale panując nad słowem, głosem i nastrojem. Strzegł też godnie naszej narodowej sprawy.
W Wielką Środę 27 marca br. pożegnaliśmy Leszka Długosza. Spoczął w alei zasłużonych na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Kim był? To ważne pytanie. Z wykształcenia polonistą, ale nigdy nie wykonywał tego zawodu. Na pewno śpiewającym poetą, jednym z pierwszych w Polsce, a do tego kompozytorem i pianistą. Lecz także aktorem, który – choć przelotnie – zagrał m.in. w filmach Andrzeja Żuławskiego „Trzecia część nocy” i „Na srebrnym globie”. Długosz to też autor kilkuset felietonów, wielu programów radiowych i telewizyjnych. Wydał 20 zbiorów poezji i kilka płyt…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/687116-wyjechal-ale-jest-z-nami-do-konca-czarowal-swoim-glosem