Rzadko się zdarzało w historii, aby zwycięstwo myśli jednego człowieka tak dalece wpłynęło na losy Kościoła i Europy.
W 2014 r. po raz pierwszy dotarłem do opactwa Fossanova, położonego w Kampanii Rzymskiej, pośród częściowo tylko osuszonych Bagien Pontyjskich. Mijało akurat 740 lat odkąd w tym miejscu umarł i pierwotnie został pochowany Tomasz z Akwinu, doktor Kościoła, święty, a w moim przekonaniu intelektualny patron całego zachodniego chrześcijaństwa.
W celi św. Tomasza
Z Rzymu do Fossanovy najlepiej dotrzeć wybudowaną przez Mussoliniego szybką szosą SS7, która podąża w stronę Neapolu śladem sławnej rzymskiej drogi konsularnej – via Appia. Odbijając kilka kilometrów na wschód, docieramy do rozległego, średniowiecznego opactwa, w którym w XIII w. osiedlili się cystersi, zaś wielki papież Innocenty III osobiście konsekrował wzniesioną tu przez nich bazylikę.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/686212-o-fossanovie-na-750-lecie-smierci-sw-tomasza-z-akwinu