Dla pierwszych chrześcijan, dla ludzi średniowiecza, dla świętych sfera duchowa była czymś bardziej realnym od świata materialnego. Dla człowieka nowożytnego już tylko domeną subiektywnego odczucia, a dla człowieka współczesnego w najlepszym wypadku mglistą metaforą, w najcięższych przypadkach – skandalem.
Przed nami oczekiwanie Wielkiego Czwartku, smutek Wielkiego Piątku, martwota Wielkiej Soboty i radość Wielkiej Niedzieli. Trwa najważniejszy tydzień w roku. Wielki Tydzień.
Człowiekowi żyjącemu rytmem jedynie materialnego świata trudno zrozumieć tę wyjątkowość. Oczywiście jeśli czas Wielkiego Postu katolik wypełnił ascezą, może dużo łatwiej objąć wielkość przemiany wielkanocnego poranka. Świadomie podjęte wyrzeczenie oczyszcza subtelniejsze od rozumu i woli obszary naszych osobowości,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/686211-realnosc-duchowosci-przestrzen-obiektywna-wrecz-dotykalna