„Golgota”, Jan Styka, Paderewski, Lwów, Warszawa, Rosja, Ameryka. To nie jest telegram. To historia największego religijnego obrazu świata (60 x 15 m), który powstał pod koniec XIX w. we Lwowie. Od kilkudziesięciu lat można go oglądać w Kalifornii i robią to do dziś miliony ludzi.
Tego dnia Jan Styka miał zaledwie 38 lat, ale jako malarz osiągnął już właściwie wszystko. Tylko jedna wystawa jego prac w Paryżu przyniosła taki zysk, że artysta mógł sobie kupić wiejską posiadłość niedaleko francuskiej stolicy. A także odmówić przyjęcia profesury w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, oferowanej mu osobiście przez zachwyconego młodszym kolegą Jana Matejkę.
Najchętniej malował motywy religijne, co wynikało pewnie z jego osobistych zainteresowań, lecz miało również wymiar praktyczny – w tamtym czasie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/686201-zapomniana-panorama-najwiekszy-religijny-obraz-swiata