W stolicy Erytrei Asmarze odsłonięto pomnik Aleksandra Puszkina. Twórca rzeźby uwypuklił afrykańskie rysy twarzy romantycznego poety.
W sumie nic w tym dziwnego: pradziadek rosyjskiego wieszcza narodowego Abram Hannibal był bowiem czarnoskórym niewolnikiem, urodzonym najprawdopodobniej na terenie dzisiejszego Kamerunu lub Etiopii.
W 1704 r. został wykupiony przez ówczesnego ambasadora Rosji w Konstantynopolu i zabrany przez niego do Petersburga, gdzie car Piotr I uczynił egzotycznego przybysza swoim wiernym przybocznym. Afrykanin zrobił błyskotliwą karierę w imperium Romanowów i założył tam rodzinę, a najsłynniejszym z jego potomków okazał się właśnie Puszkin.
Inicjatorzy wzniesienia posągu kierowali się jednak innymi motywacjami niż tylko chęć upamiętnienia twórcy mającego swe korzenie na…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/685429-od-puszkina-do-putina-erytrejski-dyktator