Ostatnie Pokolenie brzmi jak nazwa apokaliptycznej sekty. Zniszczyli warszawską Syrenkę i przerwali koncert w Filharmonii Narodowej. Na świecie uderzają w miliony zwykłych ludzi, a działają na korzyść garstki bogatych. To agentura globalizmu.
„Idiotki”, „ostatnie pokolenie debili”, „może dobrze, że ten świat się kończy”, „niech to naprawdę będzie ostatnie pokolenie”, „ostatnie pokolenie kretyńskiego wandalizmu”, „ciekawe, czy to za ruski, czy chiński hajs?”. To tylko mała część reakcji na szokujące w wymowie zniszczenie farbą pomnika warszawskiej Syrenki i zakłócenia koncertu w Filharmonii Narodowej.
W Europie organizacje o tej samej nazwie celowo blokują ulice, którymi codziennie rano tysiące samochodów wjeżdżają do centrów miast. Ludzie się denerwują, a policja bezradnie pozwala na…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/685401-agenci-globalizmu-ludzie-schylkowego-zachodu