Ćwierćwiecze polskiego członkostwa w Pakcie Północnoatlantyckim było obchodzone z przytupem, ale w minorowych nastrojach politycznych. Rocznicowy spektakl zorganizowali nam Amerykanie, zapraszając polskiego prezydenta i premiera na rozmowy w Kongresie i Białym Domu dokładnie w dzień rocznicy – 12 marca.
To niewątpliwie ładny gest ze strony rządu Joe Bidena, dający nam okazję – tak ukochaną przez polskich polityków i dziennikarzy – aby podreperować własne poczucie ważności w globalnej polityce. Pewien prezydencki minister tak się nawet wzruszył faktem owego zaproszenia, że pobiegł do mediów, aby obwieścić „wiekopomne” ( jak to określił) znaczenie lotu Andrzeja Dudy i Donalda Tuska do Waszyngtonu. Ale uważny ogląd przebiegu wizyty dowodzi, że miała ona charakter ceremonialny, a znaczną część…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/685399-duda-i-tusk-u-zagubionego-bidena