Materiały i nagrania, które pojawiają się w mediach, są zmanipulowane. Cel jest prosty i bardzo prymitywny: dopaść i zniszczyć Obajtka za wszelką cenę. Trwa polityczna i medialna nagonka na mnie.
Michał Karnowski rozmawia z Danielem Obajtkiem, byłym prezesem ORLENU.
Pięć tygodni temu odszedł pan z ORLENU, prosząc starą jeszcze Radę Nadzorczą o odwołanie z funkcji. Dlaczego nie czekał pan na miotłę Tuska?
Daniel Obajtek: W ten sposób dotrzymałem danego słowa, bo jeszcze przed wyborami mówiłem, że sam zrezygnuję, jeśli władzę przejmie ówczesna opozycja. Nie mogłem tego zrobić na przełomie roku, ponieważ był to czas podsumowania działań firmy, celów pracowników, więc odchodząc w tamtym czasie, zachowałbym się nieodpowiedzialnie wobec koncernu. Mogłem to zrobić na początku lutego.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/685394-wywiad-daniel-obajtek-wytrzymam