Tydzień temu pisałem tu o Mychajle Tkaczu, zwanym omyłkowo dziennikarzem, który został zatrzymany przez polską policję ponoć przy białoruskiej granicy podczas robienia zdjęć do materiału dotyczącego tranzytu towarów z Rosji i Białorusi. Okazało się, że rzeczony koleś został zatrzymany, ale nie na granicy, jak twierdził, tylko już w głębi Polski (80 km od Białorusi), w Łukowie, na zachód od Białej Podlaskiej. To tam filmował urządzenia kolejowe oraz wagony ze zbożem jadące ze Wschodu. Nie wiadomo, jakie to transporty filmował, ale przyjmijmy, że jechały one z kierunku mińskiego. Okazuje się, że UE w ciągu trzech lat sprowadziła z Rosji nieco mniej niż 3,5 mln t zbóż i blisko 5 mln t roślin oleistych. Z tego do Polski trafiło trochę ponad 600 tys. t zbóż i 60 tys. t roślin oleistych. Łącznie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/684643-ogniem-na-wprost-siergiej-kotow-puscil-bable