Parlament Europejski się spieszy, mimo że w większości krajów Unii trwają protesty farmerów. Odejście od „szalonej”, jak mówią, polityki klimatycznej jest jednym z ich głównych postulatów. Skala protestów i determinacja rolników skłaniają niektórych obserwatorów do mówienia nawet o „rewolucji” czy buncie tej grupy społecznej.
Jednak europarlamentarzyści nie zmieniają nastawienia i w ub. tygodniu przegłosowali kolejny program, tym razem dotyczący odbudowy zasobów przyrodniczych. Ten pośpiech wynika z faktu, że po wyborach, które odbędą się w czerwcu, może się okazać, iż ekologiczna legislacja, uderzająca w interesy rolników, nie zdobędzie większości.
Już teraz propozycja złożona przez frakcję Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, w której główną rolę odgrywają deputowani PiS i Braci…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/683832-czy-protesty-rolnikow-doprowadza-do-politycznej-rewolucji