Obecny premier jest gotowy na wszystko, by wygrać wybory prezydenckie w 2025 r.
Kiedy Donald Tusk mówi coś takiego:
Rafał Trzaskowski wygrał te wybory [prezydenckie w 2020 r.], dobrze o tym wiecie
wiadomo, że ma to drugie dno. Te słowa padły 9 września 2023 r. podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej w Tarnowie. I były tak samo prawdziwe, jak zapewnienia, że w planie „100 konkretów na 100 dni” chodzi o 100 spraw do załatwienia w ciągu pierwszych 100 dni po utworzeniu rządu kierowanego przez Tuska. Kiedy przewodniczący Platformy Obywatelskiej kogoś wyróżnia i komplementuje w kontekście zupełnie oderwanym od rzeczywistości, każdy, kto go zna, wie, że nie pomaga tej osobie i nie ma wobec niej pozytywnych planów. To zwyczajna „ściema”, żeby zainteresowanego uspokoić i zaskoczyć w odpowiednim momencie. Negatywnie zaskoczyć, ale wytłumaczyć to tak, żeby wyszło, że to dla dobra wszystkich, a dla samego kandydata w szczególności.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/683030-najwieksza-sciema-tuska-dla-dobra