Donald Tusk z Radosławem Sikorskim robią wiele, by wypchnąć USA z Europy i z Polski. W co grają? Przecież służy to przede wszystkim Putinowi.
Po niemiecku byłoby to Hassliebe, czyli „nienawistna miłość” bądź „miłosna nienawiść”. Tak można by skrótowo określić nastawienie premiera Donalda Tuska do Stanów Zjednoczonych. I ten stan trwa od ok. 16 lat. Sam Tusk oczywiście temu zaprzecza (od lat), choć fakty mówią co innego.
Donald Tusk jako premier Polski w latach 2007–2014 i ponownie od 13 grudnia 2024 r., a także jako przewodniczący Rady Europejskiej, co innego deklaruje, a co innego robi. Przed grudniem 2019 r. (końcem kadencji w Brukseli) próbował pogrywać z USA, choć występował w zupełnie innej lidze. W efekcie te gierki kończyły się kłopotami zarówno dla Polski, jak i dla Unii Europejskiej. I tak się składało, że pogrywanie Tuska ze światowym mocarstwem było wyjątkowo zgrane z nastawieniem władz Niemiec do Stanów Zjednoczonych.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/682179-wojujacy-z-ameryka-tusk-nadzieja-wladimira-putina