Wiemy to na pewno – wielka frekwencja na marszu 11 stycznia w Warszawie i na spotkaniach lokalnych mocno zaskoczyła nawet władze PiS. Polscy patrioci otrząsnęli się po wyborczym wyniku i chcą działać. I bronić suwerenności.
Nie będzie źle. Przyjedzie 25 tys. ludzi i to zrobi wrażenie
– mówił Jarosław Kaczyński podczas jednej z interwencji poselskich w TVP. Okazało się, że do Warszawy na protest 11 stycznia przyjechało nie 25, a ponad 125 tys. Polaków. To zaskoczyło nawet władze PiS, które szybko wyciągnęły wnioski – budzącą się wielką energię społeczną sprawdzono m.in. na weekendowych „spotkaniach wolnych Polaków”.
Jarosław Kaczyński w Lublinie i w Kielcach, Mariusz Błaszczak w Białymstoku i w Olsztynie, Beata Szydło w Rzeszowie, a Mateusz Morawiecki w Katowicach i Gdańsku – to tylko przykładowe wydarzenia ostatnich dni. Te spotkania nie są skrojone konkretnie pod wybory samorządowe, choć mobilizacja społeczna na pewno przyda się PiS.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/680470-odrodzenie-pis-teraz-jest-inaczej