Wydawałoby się, że o sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika napisano już wszystko.
Trudno jednak zajmować się czymś innym w czasach, których nie przypuszczałem, że dożyję, gdy w Polsce za nieustępliwość w próbie oczyszczania życia politycznego do więzień trafiają ludzie szlachetni i nieposzlakowani. Towarzyszy temu kampania nienawiści i pogardy, która ma ich odczłowieczyć. Doskonale pamiętamy to z czasów komunizmu. Bezkarna przemoc natrząsa się ze swoich ofiar. Pod pewnymi względami zmieniło się na gorsze. Nie przypominam sobie tak spontanicznego zaangażowania sporych grup, które przekształcają się w motłoch, aby rechotać z krzywdy niewinnych i dopingować ich prześladowców. Przemysł pogardy, uruchomiony wobec ofiar Smoleńska, postępuje. Pod batutą polityka miłości.
W aferze gruntowej…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/679069-laboratorium-doskonale-pamietamy-to-z-czasow-komunizmu