Lai Ching-te, obecny wiceprezydent i lider Demokratycznej Partii Postępowej (DPP), wygrał wybory na Tajwanie, które uważnie obserwował cały świat. Zdobył on niemal 40 proc. głosów, pokonując głównego rywala Hou Yu-ih z Kuomintangu, partii opowiadającej się za rozmowami z Pekinem w kwestii zjednoczenia.
Lai Ching-te uchodzi za zwolennika niepodległości Tajwanu i polityka opowiadającego się za pogłębieniem współpracy, również wojskowej, z Zachodem. Jego wyborcze zwycięstwo przybliża świat, zdaniem niektórych komentatorów, do wybuchu amerykańsko-chińskiej konfrontacji na tle przyszłości wyspy. Pekin uznaje bowiem Tajwan za zbuntowaną prowincję, a przed wyborami Xi Jinping po raz kolejny mówił, że Chiny nie zgodzą się na jej niepodległość, a w razie podjęcia takich starań przez władze wyspy zareagują zbrojnie.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/679057-po-wyborach-bez-zmian-zwolennik-niepodleglosci-tajwanu