Gospodarcze kontrowersje z Ukrainą, które zaczęły się od handlu zbożem, a obecnie przeniosły się na konkurencję w dziedzinie kontynentalnego transportu, posłużyły do ogłoszenia końca szczególnych relacji z naszym sąsiadem.
Projekt Międzymorza, którego ośrodkiem miała być polsko-ukraińska wspólnota, wyśmiewany jest dziś jako mrzonka, której fantastyczność była oczywista dla wszystkich realistów, a ostatnie wydarzenia miały udowodnić to w całej rozciągłości.
A nie mówiliśmy – powtarzają mieniący się nimi z uśmieszkiem intelektualnej wyższości – trzeba wrócić do poważnej polityki
Piszę o szeroko rozumianym, patriotycznym obozie, bo „europejczycy”, którzy każdą próbę autonomicznej polityki kwitują jako „brząkanie szabelką” i uznają, że należy „płynąć w głównym nurcie”, czyli postępować zgodnie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/674891-ukraina-czyli-polityka-zwodnicze-haslo-realizmu