Junta wojskowa rządząca Mjanmą (d. Birma), która przejęła władzę po zamachu stanu w lutym 2021 r., może być, jak donoszą obserwatorzy, „na skraju załamania” i stoi w obliczu klęski w starciach ze zjednoczoną opozycją.
W październiku została zawiązana antyreżimowa Trójstronna Koalicja Braterska, jednocząca walczące na północy kraju milicje etniczne. Jej żołnierze przeprowadzili skoordynowaną ofensywę, w wyniku której przejęli kontrolę nad kilkoma miastami w północno-wschodniej części kraju i zlikwidowali ponad 100 posterunków sił reżimowych. Na Zachodzie spekuluje się, że koalicja rebeliantów może korzystać z cichego wsparcia Pekinu, ponieważ jedną z milicji tworzy zamieszkująca te obszary chińska mniejszość, jak i dlatego, że chińska armia na początku listopada rozpoczęła manewry w rejonach…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/674884-junta-na-skraju-zalamania-rosnaca-skala-protestow